Rok wyzwań dla PSO Flota
– Na naszym rynku nie widać jeszcze kryzysu motoryzacyjnego, ale w Europie Zachodniej spada już teraz sprzedaż nowych samochodów. U nas natomiast już dziś spada sprzedaż opon. Powiedzmy sobie otwarcie rok 2019 sprzedażowo w hurcie był nieudany – mówi nam Andrzej Skowron, Prezes zarządu Polskich Składów Oponiarskich. Z drugiej strony, PSO to nie tylko działalność hurtowa, ale także sieć serwisów obsługujących floty. I na tym polu powodów do większych zmartwień nie ma.Nie było kolorowo
O statystykach sprzedaży opon osobowych i ciężarowych piszemy szczegółowo analizując raporty Polskiego Związku Przemysłu Oponiarskiego. Ubiegłoroczne spadki w kluczowych segmentach, jak zaznacza prezes PSO, wymusiły na hurtowniach także obniżkę marży. To nie jest dobry czas dla sprzedawców ogumienia. Przyczyny?
– Widać pewne spowolnienie gospodarcze. Daje o sobie znać wzrost kosztów funkcjonowania przedsiębiorstw. Na naszym rynku dodatkowo bardzo prężnie radzą sobie importerzy opon z Chin. Szacunki są różne. W mojej opinii każdego roku na polski rynek trafia około dwóch milionów opon z Państwa Środka. Rynek opon jest wyraźnie przesycony i to nie tylko w Polsce, ale również w całej Europie. Widzimy, że hurtownie z dużym doświadczeniem na rynku, mają kłopoty ze zbilansowaniem kosztów. Czy wzorem Niemiec w Polsce też spadnie sprzedaż nowych samochodów osobowych? Jeśli tak, będzie to kolejny czynnik negatywny dla rynku. Pamiętajmy jednak, że ponad 70% sprzedawanych w Polsce aut trafia do firm leasingowych i klientów instytucjonalnych. A te sektory mają się dobrze – opowiada Andrzej Skowron. Jego zdaniem nie ma istotnych argumentów, by oczekiwać poprawy w 2020 roku. – Podejrzewam, że liczba ogólnej sprzedaży nadal będzie spadać. Oczywiście będą też wyjątki. Niezmiennie od lat rośnie sprzedaż opon wielosezonowych. To z kolei może być powodem gorszych wyników finansowych dla serwisów oponiarskich. Statystyczny kierowca przyjedzie do warsztatu w razie awarii lub raz na trzy-cztery lata. Dziś serwisy zarabiają zresztą nie tylko na wymianie opon, ale też na depozycie. Chętnych kierowców na tę drugą usługę też będzie mniej z racji wciąż rosnącej liczby kierowców wybierających takie rozwiązania. W Europie są kraje, gdzie popularność opon całorocznych funkcjonuje od lat na poziomie 30% potencjału rynku, na przykład w Hiszpanii. I tam nie powoduje to żadnych zachwiań na rynku. U nas może być inaczej – dodaje nasz rozmówca.
PSO Flota. Tu jest dobrze
Od osiemnastu lat, a więc od początku funkcjonowania Polskich Składów Oponiarskich, działa też program PSO Flota. To sieć serwisów (dziś jest ich ponad 200), która obsługuje klientów zakontraktowanych przez PSO. Oferta skierowana jest do flot osobowych i dostawczych.
– Podsumowując ten aspekt działalności spółki PSO można powiedzieć, że jesteśmy zadowoleni. Firmy leasingowe rozwijają się, a póki co przeważająca większość z nich korzysta z opon sezonowych, a nie całorocznych. Potencjał tych firm także rośnie, bo dziś to już nie tylko leasing, ale także inne atrakcyjne formy finansowania aut, na przykład wynajem długoterminowy – opowiada Andrzej Skowron. PSO Flota zanotowała progres wyników handlowych w 2019 roku.
Rok 2020 ma być czasem rozwoju w tym sektorze.
Cały czas trwają prace nad oprogramowaniem do obsługi flot. Nasz rozmówca
zauważa, że wymagania flot stale rosną.
– Dla naszych partnerów ważna jest na przykład szybka mechanika samochodowa.
Musimy być systemowo do tego przygotowani – podkreśla. Jednocześnie
przyznaje, że tak jak inni przedstawiciele
sieci warsztatowych, PSO Flota ma pewien problem z pozyskiwaniem warsztatów do
współpracy.
– Serwisy odczuwają wzrost kosztów funkcjonowania, najważniejsze z nich to koszty pracownicze. To przekłada się na presję cenową w naszym kierunku, więc mamy nieustające rozmowy o cenach. Z przedstawicielami flot prowadzimy ciągłe, regularne spotkania i negocjacje. Z producentami opon spotykamy się dwa razy w roku i rozmawiamy o zakupach. Nie jest łatwo pogodzić interesy wszystkich. Z jednej strony, flota nigdy nie zapłaci tyle, ile klient indywidualny. Ale z drugiej strony… Na różnych rynkach lokalnych okazuje się nieraz, że płacimy więcej. Jest różnie. Natomiast tym, co jest bezdyskusyjną wartością dla warsztatów, to pewna gwarancja funkcjonowania. U nas wszystko jest policzalne. Jeśli serwis ma w depozycie opony danej floty, może być spokojny, że ten klient wróci. Z taką gwarancją, której nie ma przecież przy obsłudze klientów indywidualnych, łatwiej planować biznes – podsumowuje nasz rozmówca. I zaprasza do współpracy.
Rozmowa w wiosennym wydaniu magazynu Świat Opon Prezesa zarządu Polskich Składów Oponiarskich – Andrzeja Skowrona z Redaktorem Naczelnym magazynu Świat Opon – Mieczysławem Giecewiczem.